Spis treści:
Pepin Press
Kolorowanka do zadań specjalnych?
Szukając w internecie nowych kolorowanek, trafiłam na Artists’ Colouring Book – Ancient Egypt niderlandzkiego wydawnictwa Pepin Press. Książka zaciekawiła mnie nie tylko tematyką ale i jakością. Z opisu wynikało, że nadaje się do każdej techniki – malowania farbami (również akwarelami), pisakami, kredkami. Postanowiłam sprawdzić to osobiście. I szczerze mówiąc, nie zawiodłam się.
Artists’ Colouring Book Ancient Egypt – trochę o książce
Książka ma niewiele, bo tylko 16 stron. Jak na mój „apetyt” to trochę mało. Takich minusów jest jednak bardzo niewiele. Kolorowanki są dość spore, co częściowo rekompensuje skromną ilość stron. Wymiar książki to coś pomiędzy a3 i a4. Obrazki są poświęcone sztuce starożytnego Egiptu. Część przedstawia postaci z mitologii, inne nawiązują do ornamentów czy konkretnych przedmiotów związanych z kulturą. Kolorowanki są dość zróżnicowane pod kontem stopnia trudności. Znajdziemy zarówno takie z dużą ilością szczegółów i małych pól, jak i trochę mniej skomplikowane, z większymi polami do malowania. Tych pierwszych jest jednak zdecydowanie więcej.
Kolorowanki są wydrukowane jednostronnie, co bardzo mi się podoba. Nie musimy się bać, że kolory będą przebijać na drugą stronę. Książka jest klejona – kartki można więc z łatwością wyrwać i np. powiesić na ścianie w ramce. Bezkwasowy papier użyty do wykonania kolorowanki ma zapewnić trwałość naniesionych kolorów i ich odporność na światło. Niestety mam ją od niedawna i nie miałam możliwości sprawdzenia tego w praktyce.
Druk jest szary, co ułatwia pokrycie konturów kolorem. Przy użyciu ciemniejszych barw, rzeczywiście nie rzucają się w oczy, ale w większości pozostają lekko widoczne.
Tył książki jest dodatkowo wzmocniony kartonem zabezpieczającym kartki przed uszkodzeniem lub zagięciami. Możemy go także wykorzystać jako podkładkę do kolorowania.
Test pierwszy – kredki miękkie
Pierwszy obrazek w książce postanowiłam pokolorować miękkimi kredkami Prismacolor Premier. Kontury wykonałam czarnym cienkopisem PITT Artist Pen S.
Efekt bardzo mi się podoba. Chociaż ze względu na strukturę papieru, po zakolorowaniu danego obszaru, biały kolor kartki lekko przebija. Moim zdaniem nie wygląda to jednak źle. Cały obrazek przypomina bardziej efekt malowania pastelami – jest gładki i lekko błyszczący. Kolory udało mi się także się bez problemu łączyć na papierze. Jedynym minusem jest ich rozmazywanie się. Papier dość szybko wchłania kolor i ciężko go później wymazać gumką.
Test drugi Artists’ Colouring Book – kredki twarde
Drugi obrazek pokolorowałam kredkami Koh-I-Noor Hardtmuth Tricolor z dodatkiem wspomnianego wcześniej cienkopisu.
Test wyszedł dość podobnie. Kredki o twardszym rysiku również wyglądają dobrze na papierze, choć zostawiają nieco więcej białych przestrzeni. Mam też wrażenie, że szybciej się rozcierają i rozmazują. Jeden niewłaściwy ruch dłonią po kartce i już miejscami widać nieestetyczne połączenia kolorów. Kredki Prismacolor ogólnie wypadają nieco lepiej.
Test trzeci – pisaki wodne
Trzecią z kolei kolorowankę pomalowałam pisakami Art & Graphic Twin z pędzelkową końcówką i wodnym tuszem oraz cienkopisami Stabilo.
Niestety, choć pisaki mają dwie końcówki – mniejszą, okrągła i pędzelkową, nie byłam w stanie pomalować nimi małych przestrzeni. Całość wygląda ładnie, pisaki dobrze kryją. Kolor łatwo rozprowadzić, choć czasami zbyt duża ilość tuszu sprawia, że linie są ,,poszarpane”. Widoczne są też różnice w warstwach tuszu. Jeśli nałożymy go za mało, prześwituje kartka, a jeśli jest go zbyt dużo, powstają ciemniejsze plamy. Trzeba więc precyzyjnie malować, starając się nie nakładać tuszu kilkukrotnie w jednym miejscu.
Test czwarty – farby akwarelowe
Malując ostatnią kolorowankę chciałam sprawdzić jednocześnie dwie rzeczy – czy farb do malowania po numerach można użyć na papierze i jak będzie wyglądać pomalowana nimi kartka z książki Artists’ Colouring Book.
Farbami malowało mi się po papierze równie przyjemnie jak na płótnie. Mogłam je z łatwością rozmazać pędzlem zanurzonym w wodzie. Kolory wyglądają żywo, szare kontury są niewidoczne. Trudność sprawiło mi tylko poprawienie zamalowanych linii czarnym cienkopisem. Ślizgał się na farbie i nierównościach jakie tworzyła na kartce.
Artists’ Colouring Book, Ancient Egypt – podsumowanie
Książka wydawnictwa Pepin Press bardzo mi się spodobała. Papier jest gruby, nie prześwituje, chociaż ma charakterystyczną fakturę, do której musiałam się przyzwyczaić. Wszystkie testy wypadły pozytywnie. Najbardziej zadowala mnie jednak efekt uzyskany podczas malowania farbami i kolorowania kredkami Prismacolor. Przy używaniu kredek warto pamiętać o tym, że kolor łatwo się rozmazuje na kartce a takie rozmazanie trudno później całkowicie wymazać. Trzeba więc bardzo uważać. Z kolei przy korzystaniu z pisaków musimy bardzo zwracać uwagę na ilość nakładanych warstw tuszu.
Ancient Egypt jest bardzo dobrej jakości. Seria Artists’ Colouring Book oferuje również kolorowanki w innej tematyce, nawiązującej do kultury japońskiej czy mody lat 60-tych. To książki godne polecenia, w których możemy tworzyć dowolną techniką.