Vintage classic coloring pages – świat baśniowych stworów

Tatiana Bogema Stolova

W poszukiwaniu odmiany

Kolorowanki autorstwa Kerby’ego to jedne z moich pierwszych i jestem do nich bardzo przywiązana. Postanowiłam jednak poszerzyć nieco swoje horyzonty. Zamiast sięgnąć po kolejną, podobną pozycję artysty, zaczęłam szukać książeczki podobnej pod względem tematycznym, lecz stworzonej przez innego ilustratora. Po rzuceniu się w wir przeglądania rozmaitych ofert moją uwagę zwróciła czeska autorka i jej Vintage classic coloring pages. Nie mogłam się zdecydować, którą część wybrać, ale niezawodny flip through nieco mi pomógł. Zaczęłam oglądać tego typu tutoriale już przy zakupie poprzedniej książki i jestem nimi zachwycona. Jeśli nie chcecie dokonywać wyboru w ciemno lub nie jesteście pewni, czy obrazki spełnią wasze oczekiwania, to genialny sposób na rozwianie wszelkich wątpliwości. Jeśli kolorowanka nie jest popularna, znalezienie jakichkolwiek zdjęć wnętrza może stanowić kłopot. Szybki przegląd wzorów wydaje się więc pomocny. Osobiście nigdy nie oglądam całego filmu, żeby część obrazków była dla mnie zaskoczeniem. 🙂

Miłość od pierwszego wejrzenia?

Już sam wygląd okładki zatrzymał mój wzrok na dłuższą chwilę. Przez obraz smoka, jego kolory i lekko brązowy odcień tła, zdawała się być starym, ilustrowanym zbiorem baśni. W środku znajdują się fantastyczne postacie, rodem z zapomnianych opowieści, czy legend. Być może, właśnie one zainspirowały autorkę. Zdumiewające jest to, że wszystkie stworzenia wydawały się być znajome. Czy to słoń ze skrzydłami motyla, czy karoca z orzecha włoskiego z ptakiem zamiast rumaka. Przeglądając książkę czułam się, jakbym wszystko to kiedyś widziała, lub pamiętała z opowiadań dla dzieci. 

Odejście od schematów

Jeśli chodzi o same kolorowanki, pierwszy raz spotkałam się z zamkniętą kompozycją prac. W moich dotychczasowych książkach postacie były tak umiejscowione na kartce, że tylko nieliczne elementy znikały poza kartką. Tutaj wzorom towarzyszy ramka – biała, pusta przestrzeń dookoła strony. Jest to duże ułatwienie – nie musimy męczyć się z kolorowaniem na brzegach i martwić o estetykę. Przypadkowe pokolorowanie kilku następnych kartek lub zniszczenie krawędzi jest mało prawdopodobne. Z drugiej strony, trudno było mi się do tego przyzwyczaić. Nie wiedziałam jak zakończyć obrazek, żeby wyglądał estetycznie. Rozmyć brzegi obrazka, czy zostawić „ucięte”? Oto jest pytanie.

Wszystkie obrazki zajmują jedną stronę A4, a druk jest jednostronny. Ciekawym rozwiązaniem, jest ciemny obszar nadrukowany na odwrocie każdej kolorowanki. Dzięki temu nie musimy się martwić prześwitywaniem i przebijaniem kolorów na następne strony, choć papier jest dosyć cienki. Niestety, osobom z ciężką ręką, radzę podkładać pod spód dodatkowe kartki. Sama mam ten problem i widzę, jak ślady od kredki odbijają się na następnych obrazkach. Staram się jednak lekko przyciskać rysik do papieru. Linie mają czarny kolor i są dość cienkie. Autorka dodaje zakreskowane obszary w miejscach, gdzie pada cień, oraz daje nam pole do popisu jeśli chodzi o tło. Możemy je samodzielnie stworzyć od podstaw, w zależności od upodobania.

Ogólna ocena Vintage classic coloring pages

Książka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Oprócz grubości papieru spełnia wszystkie moje wymagania. Jest wprawdzie cieniutka, ale to sprawia, że łatwiej ją zapakować do plecaka. Wszystkie obrazki są estetycznie wydrukowane – nie można skarżyć się na rozmazane lub zbyt niewyraźne linie. Tematyka fantasy i wszystkie baśniowe stworzenia przedstawione przez czeską autorkę bardzo przypadły mi do gustu. Pomimo tego, że jeszcze nie pokolorowałam wszystkich wzorów, już nie mogę się doczekać aż kupię następną książkę z tej serii. Co prawda obrazków jest mało, ale to zwiększa nieco szansę, że wszystkie pokoloruję w najbliższym czasie 😉