Serenaiya Coloring Book (Book 1) – Cristina McAllister
Jeszcze przed świętami zrobiłam sobie prezent i zamówiłam sześć kolorowanek antystresowych. Ponieważ zamówienie złożyłam dość późno, książki miały dotrzeć dopiero w połowie stycznia. Ku mojemu zaskoczeniu kurier zawitał jeszcze przed wigilią. Mogłam wykorzystać wolne dni na malowanie. Pojawił się dylemat, którą książkę wybrać na początek? Wybór padł na Serenaiya Coloring Book. Piękną kolorowankę dla dorosłych z postaciami elfów i wróżek. W sam raz na poprawę humoru w ponure zimowe wieczory.
Serenaiya Coloring Book – w baśniowym świecie elfów
Serenaiya Coloring Book na pierwszy rzut oka wydaje się dość cienka. W środku znajduje się 26 obrazków do kolorowania. Wystarczająco dużo, by choć na chwilę pogrążyć się w magicznym świecie elfów. A jednak obrazki są tak urocze, że aż chciałoby się więcej. Każdy wzór przedstawia jakąś fantastyczną postać. Wróżki, elfy, driady, smoki i włochate potworki. Nadruki nawet pozbawione kolorów są ładne. Na wstępie możemy przeczytać, jak sama autorka widzi świat przedstawiony w kolorowance. Zgadzam się, że jest pełen słodyczy, spokoju i łagodności. Swoją nazwę książka wzięła zapewne właśnie od słowa serenity (ang. spokój, łagodność umysłu).
Kilka słów o Serenaiya Coloring Book
Kolorowanka antystresowa jest formatu A4. Na okładce widzimy jeden z obrazków znajdujących się wewnątrz, w większości pokolorowany. Z tyłu znajduje się krótki opis oraz miniatury kilku wzorów do kolorowania. Na pierwszej stronie możemy przeczytać, jak powstawała książka. Dowiadujemy się także, jakie jest zdanie autorki na temat kolorowania.
Kolorowanki są nadrukowane jednostronnie. To bardzo duży plus, szczególni dla tych, którzy lubią kolorować pisakami. Nie musimy się martwić, że wzór na drugiej stronie się zniszczy. Na odwrocie każdej kolorowanki znajduje się nadruk z ozdobnym, kwiatowym motywem.
Obrazki nie zajmują całej kartki. Naokoło zostawiono pustą przestrzeń, dzięki której nie musimy męczyć się z kolorowaniem na krawędzi kartki.
Grayscale w kolorowankach dla dorosłych – ułatwienie czy utrudnienie?
Każdy obrazek w kolorowance antystresowej jest wydrukowany w charakterystyczny sposób. Wnętrze pól do malowania nie jest całkiem białe. Widać szare kreski imitujące cienie. To tzw. grayscale (skala szarości), która ma pomóc w nadaniu obrazkowi głębi. Ciemniejsze obszary sugerują, z której strony pada światło. Nie musimy samodzielnie dobierać kolorów i tworzyć cieni — szare pola zrobią to za nas.
W praktyce z kolorowaniem ciemnoszarych elementów bywa różnie. Jasne kredki niedostatecznie pokrywają je kolorem. Część rysików ślizga się na druku, który z kolei nie wchłania koloru. Pola miały przyciemniać barwy, tymczasem szarość przebija przez kolory. Znacznie lepiej prezentuje się to w przypadku ciemnych kredek i pisaków..
Moim zdaniem, część obrazków zawiera zbyt dużo czarnego i szarego koloru.
Jak w kolorowance wypadają kredki i pisaki?
Szczerze powiedziawszy, na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tej kolorowanki. Choć wzory bardzo mi się podobają. Pierwszy obrazek postanowiłam pokolorować kredkami Prismacolor Premier. Chwyciłam za kolor niebieski i zaczęłam rysować. Miałam wrażenie, że rysik bardzo ślizga się na papierze. Pokolorowana powierzchnia nie była tak gładka, jak oczekiwałam. Szybko jednak okazało się, że nie jest tak źle. Może to wina jednej, konkretnej kredki, może tego, że dawno nie malowałam.
Przy drugim obrazku byłam już przekonana, że w książce Serenaiya kredkami koloruje się dobrze. Tła zrobiłam pisakami Art & Graphic Twin i miło zaskoczył mnie fakt, że nie przebijają. Ciemniejsze kolory widać co prawda na odwrocie, ale nie ma tam przecież wzorów.
Kolejny arkusz pokolorowałam pisakami i markerami Chemeleon. Jeśli planujecie malować pisadłami, które zawierają tusz alkoholowy, polecam podłożyć pod spód kartkę, lub dwie. Przebijają strasznie. Poza tym wypadają fajnie. Mi oczywiście podczas malowania skończył się tusz w jasnozielonym mazaku i musiałam improwizować. Odkryłam przy okazji, że połączenie pisaków i kredek wygląda całkiem nieźle 🙂
Serenaiya Coloring Book – recenzja kolorowanki dla dorosłych
Serenaiya Coloring Book to bardzo fajna książeczka. Fantastyczne postacie na jej kartach od razu poprawiają humor. Są wprost przeurocze. Kolorowanka ma tradycyjny, mój ulubiony zresztą, format A4. Jest cienka, ale zawiera 26 obrazków, czyli wcale nie tak mało.
Wzory są wydrukowane w grayscale. Dzięki temu mamy ułatwione cieniowanie. Wszystkie tła są szare, więc nawet nie trzeba ich pokrywać barwami. Moim zdaniem, niektóre arkusze mają zbyt dużo czarnych pól.
Kolorować możemy i kredami i pisakami wodnymi. Niektóre, ciemniejsze kolory prześwitują, ale nie brudzą kolejnych stron. Chcąc używać markerów alkoholowych, lepiej podłożyć pod spód kilka dodatkowych kartek. Przebijają przez cienkie arkusze dość mocno.
Każdy wzór jest otoczony pustą, białą ramką. Nie musimy wciskać rysika między strony lub balansować nim na krawędzi, żeby pomalować cały obrazek. Z tyłu każdej kolorowanki znajduje się ozdobny, szary nadruk. Trochę przypomina te w kolorowance dla dorosłych Vintage Classic Coloring Pages.
Mnie kolorowanka Serenaiya bardzo przypadła do gustu. Czekam na drugą część, o ile kiedyś się pojawi. 😉
Serenaiya Colouring Book – plusy
- Urocze obrazki do kolorowania,
- 26 wzorów (dosyć dużo),
- elementy grayscale,
- biała ramka naokoło obrazków,
- druk jednostronny,
- ozdobny nadruk z tyłu każdej kolorowanki,
- kredki i pisaki wodne nie przebijają.
Serenaiya Colouring Book – wady
- Dość cienki papier (pisaki prześwitują, markery przebijają),
- zbyt dużo czarnego i szarego koloru w niektórych obrazkach.
Serenaiya Coloring Book – galeria zdjęć
