Spis treści:
Kolejne wzory świątecznych ozdób
W ostatnim wpisie pokazywałam jak zrobić jajko na formie styropianowej. Tym razem zajęłam się innymi, równie ciekawymi ozdobami świątecznymi – wielkanocnymi zającami wykonanymi techniką Quillingu. Figurki będą idealną ozdobą stołu lub wiosennego stroika. Są dość małe, ale wyglądają uroczo. Ich wykonanie nie jest skomplikowane ani czasochłonne.
Zające przygotowałam według dwóch wzorów. Różnią się między sobą kolorem, wielkością i ilością elementów. Zacznę od białego zwierzaka – choć składa się z większej ilości modułów, ich prawidłowe uformowanie jest prostsze niż w przypadku brązowego.
Co jest nam potrzebne do wykonania białego zająca wielkanocnego techniką Quillingu?
- paski (u mnie kolor biały i różowy na zająca, a pomarańczowy i zielony na marchewki),
- igła do Quillingu,
- szablon kołowy3d,
- szablon geometryczny,
- nożyczki,
- klej,
- szpilki,
- kawałek kartki w czarnym i niebieskim kolorze (do zrobienia oczu zająca),
- dziurkacz,
- pęseta (opcjonalnie) i stożek (wykorzystałam go jako wzór, żeby modły były równe).
Wykonanie białego zająca z quillingu krok po kroku
Na początek zajmujemy się zwijaniem prostych kółek przedstawionych na obrazku poniżej. Z najmniejszego zrobimy nos. Kolejne, lekko rozwinięte będzie środkiem ucha, a dwa ostatnie to głowa i brzuch. Możecie zmienić wielkości według uznania, ważne, żeby zachować odpowiednie proporcje.
Koło 5mm zginamy z dwóch stron, tak żeby przyjęło kształt trójkąta z zaokrąglonymi kątami.
Moduły na brzuch i głowę umieszczamy na trójwymiarowym szablonie kołowym i nadajemy im wypukły kształt.
Dwa kółka o średnicy 12 mm zginamy w długą łezkę. Każde owijamy ciasno dwoma białymi paskami, formując lekko podłużny kształt.
Potrzebujemy jeszcze sześciu owalnych modułów składających się z dwóch pasków – czterech mniejszych na łapki i dwa większe na nogi, oraz dwa ciasno zwinięte koła, tym razem z jednego paska. Wąsy to nic innego jak pasek przecięty wzdłuż na kilka części, natomiast oczy wycięłam za pomocą dziurkacza. Możecie je również dorysować lub przykleić plastikowe, kupione w pasmanterii.
Teraz pora na marchewkę. Najpierw formujemy ciasne kółko – u mnie około pół paska, następnie sklejamy i wypychamy środek na zewnątrz np. igłą. Musimy pamiętać, by robić to ostrożnie i delikatnie, w przeciwnym razie zamiast stożka wyjdzie nam serpentyna. Na koniec do środka wklejamy kawałki zielonego papieru imitujące nać.
Sklejanie białego zająca wielkanocnego
Gdy wszystkie części zająca wielkanocnego techniką Quillingu są już gotowe, możemy się zabrać za ich sklejanie. Ja robiłam to na tyle szablonu geometrycznego – przyklejone do siebie moduły zabezpieczałam szpilkami do momentu wyschnięcia kleju. Równie dobrze możecie skorzystać z podkładu korkowego lub zrezygnować z tego pomysłu i sklejać zająca tradycyjnie.
Do dwóch większych owalnych modułów przytwierdzamy kółka, jak na zdjęciu powyżej – to będą nogi. Przyklejamy je najpierw do siebie nawzajem, dopiero później do brzucha. W przeciwny razie mogą wyjść nierówne i figurka będzie się przewracać. Do boków większego koła dodajemy po jednym owalu z każdej strony, następnie na wierzch przyklejamy dwa kolejne. Głowę łączymy z tułowiem i przytwierdzamy uszy. Dodajemy kolejno wąsy, nos i oczy. Marchewkę wklejamy między łapki i gotowe!
Brązowy zając wielkanocny techniką Quillingu – co jest nam potrzebne do jego wykonania?
- paski (brązowe, różowe, pomarańczowe zielone),
- igła do Quillingu,
- szablon kołowy 3d,
- szablon geometryczny,
- szpilki,
- klej,
- nożyczki,
- pęseta (opcjonalnie).
Instrukcja wykonania zająca krok po kroku
Drugiego zająca wielkanocnego zaczynamy od sklejenia dużych kół – dwóch tej samej wielkości i jednego mniejszego. Sami oceńcie jak duże mają być i ile pasków chcecie na nie przeznaczyć. Przyznam szczerze, nie liczyłam ile konkretnie ich użyłam, ale na pewno powyżej ośmiu na jeden moduł.
Dwa kółka tej samej wielkości będą tworzyć brzuch zająca. Nadajemy im wypukły, stożkowy kształt za pomocą szablonu kołowego 3D. Możecie najpierw nałożyć moduł na mniejszą wypustkę i stopniowo przekładać na większą. W ten sposób szpic będzie bardziej wydatny. Ponieważ i tak lekko go spłaszczymy przyklejając kolejne elementy, lepiej wypchnąć go aż za mocno.
Gdy mamy już gotowe dwa takie same, lub przynajmniej podobne kształty, przyklejamy jeden do drugiego w sposób pokazany na zdjęciu poniżej. Łączenie modułów owijamy dodatkowym paskiem w tym samym kolorze.
Uszy zająca, tak jak poprzednio tworzymy z luźnych kółek. Tym razem nadałam im bardziej szpiczasty kształt i owinęłam brązowym paskiem trochę luźniej. Przyklejamy je do płaskiej głowy. Dodajemy wąsy i nos, który ja zrobiłam z paska szerokości 5mm przeciętego na pół wzdłuż. Nie chciałam otwierać opakowania z cieńszymi, wiedząc, że potrzebuję tylko kawałek.
Problem z głową zająca
Na tym etapie wzięłam się za przyklejanie głowy do brzucha. Zdobiłam nawet konstrukcję ze szpilek, żeby utrzymać tułów w pionie. I to był błąd – uszy przeważały głowę, która co chwilę się odklejała. Lepiej najpierw przykleić łapki. Górne są zrobione z luźnych (dwa paski na każdą), dolne z ciasnych łezek. Nogi przyklejamy bardziej z przodu niż od spodu. Dzięki temu zając będzie mógł stać.
Głowę przykleiłam na samym końcu, kładąc zająca tak, żeby tułów znajdował się niżej, a góra była oparta o podkładkę i pęsetę. Tym razem udało się to zrobić trwale 😉 Marchewki wykonujemy w ten sam sposób, co poprzednio.
Robiąc tego zająca zdecydowałam się domalować oczy pisakiem i wygląda to całkiem nieźle. Ten wzór bardziej mi się podoba, chociaż nieźle się namęczyłam żeby przykleić mu nogi nie psując jednocześnie stożków.
Wielkanocne zające techniką Quillingu – najważniejsze informacje
Wykonanie zająca techniką Quillingu nie trwa zbyt długo. Nie jest skomplikowane, nie wymaga zbyt dużej ilości pasków. Najwięcej problemów stwarzają moduły trójwymiarowe. W przypadku pierwszego wzoru można ułatwić sobie sklejanie zostawiając brzuch na podkładce. Przytwierdzanie łapek nie spowoduje zapadnięcia się pasków. Przy robieniu drugiego zająca jest już nieco trudniej. Łapki muszą być dobrze ustawione, w przeciwnym razie figurka będzie się przewracać. Na początku myślałam, że robiąc brązowego zajączka użyję form stożkowych, ale podkładka 3D okazała się lepiej spełniać swoje zadanie.
Jestem zadowolona z efektu końcowego obu wzorów, chociaż brązowy zając moim zdaniem wygląda lepiej. W obu przypadkach wzorowałam się na gotowych pracach. Możecie je znaleźć na mojej tablicy na Pintereście. Oczywiście dodałam parę drobnych modyfikacji 🙂