antystresowa.pl/

Antystresowe puzzle Clementoni 3D Colour therapy

Kreatywny prezent

Jak to zazwyczaj bywa w rodzinie, wieść o tym, że próbuję swoich sił w pisaniu bloga rozeszła się w okamgnieniu. I tu przyszło miłe zaskoczenie ze strony wujostwa, które postanowiło sprezentować mi coś czego jeszcze nie próbowałam czyli antystresowe puzzle. Choć zajmuję się ich układaniem już jakiś czas, nie miałam w planie o tym pisać. No bo w sumie o czym? Rzecz w tym, że antystresowe puzzle firmy clementoni nieco różnią się od powszechnie znanych układanek. Puzzle są czarno białe, dzięki czemu po ułożeniu, obrazek świetnie nadaje się do kolorowania. Do tego gotowe dzieło możemy oglądać przez załączone okulary 3D. Brzmi dość ciekawie, nie sądzicie? 

Pudełko puzzli antystresowych clementoni.
Pudełko puzzli antystresowych clementoni.

Układanie – początek przygody

Choć mamy do dyspozycji tylko 500 elementów, złożenie tego wszystkiego nie jest wcale takie proste. Dopóki możemy wyodrębnić pewne charakterystyczne elementy na puzzlach, które wydają się do siebie pasować i należą do jakiejś grupy np. puzzli z kółkami, krawędzi, lwiego nosa itp. wszystko idzie dość sprawnie. Schody zaczynają się pojawiać gdy zostają same elementy w paski, czy całe w jednym kolorze. Wszystkie wydają się wyglądać niemal identycznie, co znacznie utrudnia sytuację. Co zrobić w takim przypadku? Ja posłużyłam się techniką, którą sprawdziłam już jakiś czas temu, podczas układania większych obrazków. Ułożyłam wszystkie puzzle według ich kształtu np. osobno te z trzema wystającymi nogami, osobno te z czterema dziurami i tak dalej. Metoda sprawdza się w momencie kiedy część obrazka jest już gotowa i zostaje kilka pustych przestrzeni. Można je wtedy wypełnić nie tyle na podstawie koloru klocków, co ich kształtu. Trzeba tylko szukać w odpowiedniej grupie. 

Puzzle posegregowane według podobnych nadruków.
Puzzle posegregowane według podobnych nadruków.

Kolorowanie puzzli – pozytywne zaskoczenie

Po dość żmudnej pracy z układaniem klocków, dumna ze swojego dzieła przystąpiłam do kolorowania. Miałam pewne obawy, co do tego czy pisali nie będą się rozmazywać. Bądź co bądź, klocki są dość śliskie. Przez brak odpowiednio porowatej powierzchni w którą mógłby wynikać kolor, producent odradza używania kresek, ale co z tuszem? Na szczęście moje obawy okazały się błędne w momencie kiedy marker dotknął puzzli. Tusz pozostaje na swoim miejscu, nie tworząc żadnych szkód sąsiadującym elementom, nie odciska się na dłoni. Cudo. Jeśli chodzi o wyrazistość kolorów, układankę proponuję pokrywać tuszem dwukrotnie. Barwa będzie nieco wyraźniejsza. Nie jest to co prawda konieczne, ale u mnie robi różnicę (moje pisaki są raczej z niższej półki).

Antystresowe puzzle Clementoni - kolorowanie pisakami
Kolorowanie puzzli pisakami

Kolorowanie puzzli – na co zwrócić uwagę

Problem stanowią małe przestrzenie, które trudno wypełnić pisakami. Cienkopisy są mile widziane. Trzeba wziąć pod uwagę strukturę układanki. Czasem trudno jest pokolorować wszystko ładnie i równo, w końcu to puzzle. Niektóre elementy obejmują kilka klocków, a tusz nie dochodzi do przestrzeni pomiędzy nimi. Warto kolorować zgodnie z granicami puzzli, nie linii – tak będzie wygodniej i bezpieczniej, bo zmniejszy się prawdopodobieństwo, że wyjedziemy za linię. Jest jeszcze jedna rzecz którą warto poruszyć. Używanie pisaków na takiej powierzchni wiąże się z ryzykiem powstania małych, ciemniejszych kropek. To nadmiar tuszu zbierający się w jednym miejscu. Sama początkowo byłam tym dość przejęta, podobnie jak wyraźnymi śladami kresek pozostawionymi przez pisarki. Nie wygląda to przecież estetycznie, gdy widać każdy ruch mazaka. Na szczęście w miarę upływu czasu, gdy puzzle nasiąknęły nieco pigmentem, większość kresek i kropek zniknęła pozostawiając jednolitą, kolorową płaszczyznę.

Ogólne wrażenia

Mogę z całą stanowczością stwierdzić, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona układanką. Podchodziłam do kolorowania dość sceptycznie, ale wynikało to raczej z braku doświadczenia i wiedzy na temat materiału i pracy z nim. Całe szczęście, pomimo moich początkowych obaw kolor pozostaje na puzzlach, nie rękach i otoczeniu. Chociaż trudno jest czasem wypełnić nim wszystkie małe wgłębienia pomiędzy elementami. Tusz bardzo ładnie się prezentuje. Zabierając się za klocki, trzeba jedynie pamiętać, że zarówno ułożenie jeszcze czarno- białych elementów, jak i samo kolorowanie wymaga poświęcenia dużej ilości czasu. Choć obrazek składa się jedynie z 500 elementów, całość, jak na kolorowankę jest dość pokaźnych rozmiarów. Jeden czy dwa wieczory, przy spokojnym tempie pracy raczej nie wystarczą na jego ukończenie. 😉

Nie każde pisaki sprawdzą się w kolorowaniu bezbłędnie. Do zrobienia pierwszego lwa użyłam pisadeł z sieciówki. Kolory były dość wyraźne, ale dla lepszego efektu nakładałam tusz dwu, lub trzykrotnie. Przy pisakach Art & Graphic Twin, których użyłam do kolejnej układanki, nie było to konieczne. Tusz czasem się jednak rozlewał, tworząc plamki.

Puzzle pomalowane pisakami Art & Graphic Twin

Dołączone okulary 3D są moim zdaniem dość niepotrzebnym bajerem. Kojarzy mi się to raczej z chęcią przyciągnięcia uwagi kupującego lub sztuczką stosowaną w zabawkach dla dzieci. Po prostu to do mnie nie przemawia… Tak czy siak, puzzle gorąco polecam – idealnie łączą w sobie możliwość zaspokojenia czy też rozwijania dwóch pasji. Są też ciekawą odmianą, pewnym wyzwaniem, ze względu na materiał, po którym rysujemy. Szkoda tylko, że puzzle do kolorowania, przynajmniej tego producenta, występują jedynie w trzech wzorach. Ale, może kiedyś się to zmieni. Trzymam kciuki 🙂 

Puzzle wbrew pozorom mogą mieć różne zastosowanie. Jeśli macie w domu stare lub niekompletne układanki, możecie przywrócić je do życia. Dekoracje, zdjęcia do złożenia, czy nawet księga gości. To tylko niektóre z możliwych sposobów na ich ponowne wykorzystanie. W poszukiwaniu inspiracji do kolejnych, twórczych zajęć koniecznie zajrzyjcie na Pinterest. Zapraszam także do oglądania kolejnych etapów mojej pracy z układanką w galerii pod wpisem.

One comment

  1. […] się idealnie. Potrzebowałam jednak takich z szerszą, mocniejszą końcówką do pomalowania puzzli antystresowych. Tym sposobem trafiłam na serię Art & Graphic […]

Leave a Reply