Spis treści:
Pierwszy test pisaków – malowanie po puzzlach
Firmę Kuretake znam od jakiegoś czasu. Projektując swój pierwszy bullet journal kupiłam parę sztuk pisaków tego producenta z serii Clean Color Real Brush. Do pisania w zeszycie i tworzenia ozdobników w tekście nadają się idealnie. Potrzebowałam jednak takich z szerszą, mocniejszą końcówką do pomalowania puzzli antystresowych. Tym sposobem trafiłam na serię Art & Graphic Twin.
Pierwszą i największą próbą było malowanie po śliskiej powierzchni układanki. Test wypadł zaskakująco dobrze. Kolor był wyrazisty, nie musiałam nakładać dwóch warstw, jak w przypadku poprzednich pisaków. Podczas używania ciemniejszych barw, nadmiar tuszu gromadził się czasem na puzzlach. Na szczęście mogłam go łatwo wytrzeć. Z powodu charakterystycznej struktury puzzli, wydłużył się czas schnięcia tuszu. Kilka razy zdarzyło mi się go rozmazać. Wystarczyło jednak chwilę poczekać, aby pigment się wchłonął i można było dalej działać. Moim zdaniem, jak na tak wymagający materiał, pisaki spisały się znakomicie.
Krótko o pisakach Art & Graphic Twin
Potrzebując kilka konkretnych kolorów, na początku zdecydowałam się na zakup na sztuki. Później systematycznie powiększałam kolekcję aż z pięciu pisaków zrobiło się 24. Zazwyczaj wolę jednak kupować gotowe zestawy – nie muszę zastanawiać się, które kolory podobają mi się bardziej. A wybór jest duży – pisaki występują w 80 kolorach.
Pisaki Art & Graphic Twin mają dwie końcówki. Z jednej strony znajduje się cienka końcówka pisząca o grubości 0.8 mm, z drugiej elastyczny pędzelek zwany brush penem. Dzięki niemu możemy robić ekspresyjne linie, pisać kaligraficzne litery w dzienniku, czy po prostu pokrywać tuszem większe przestrzenie. Cienka końcówka umożliwia natomiast tworzenie detali, pisanie i kolorowanie małych pól. Kolorowa zatyczka brush pena posiada małą wypustkę, która zapobiega turlaniu się pisaka po blacie.
Tusz w pisakach Art & Graphic Twin powstał na bazie wody. Ponadto, mazaki posiadają certyfikat AP potwierdzający brak występowania substancji toksycznych. Dzięki technologii ZIG Watercolor system obrazek wykonany za ich pomocą możemy rozmywać pędzelkiem zanurzonym w wodzie. Uzyskamy efekt malowania akwarelami.
Kolorowanie pisakami
Wspomniałam już o malowaniu na puzzlach. A jak pisaki Art & Graphic Twin wypadają na papierze? Również bardzo dobrze. Tusz szybko wchłania się w kartkę i nie rozmazuje. Zostaje natomiast na dłoniach. Nie wiem czy to wina mojego sposobu trzymania, czy samych pisaków. Po skończeniu pracy, czubki co najmniej dwóch palców zawsze mam brudne.
Przy malowaniu pisaki wydają dość charakterystyczny dźwięk, który kojarzy mi się z pisaniem po białej tablicy w szkole. Nie jest to absolutnie ich wadą, raczej zabawną cechą. Nie spotkałam się z tym wcześniej, używając innych mazaków. Ale szczerze powiedziawszy, to moje pierwsze z tak zwanej ,,wyższej półki”.
Art & Graphic Twin mają żywe, wyraziste kolory. Kryją znakomicie, trzeba jednak uważać używając brush pena. Gdy nałożymy kilka warstw koloru w jednym miejscu, lub ślady po pociągnięciach pędzelka będą na siebie nachodzić, powstaną ciemniejsze plamy. Tusz może się także rozlać po kartce, tak, że linie będą lekko ,,poszarpane”. Pigment może także przebijać przez cieńsze kartki. Nie zdarzyło mi się, aby pobrudził kolejne strony, ale warto o tym pamiętać i w razie czego podłożyć coś pod spód zanim zaczniemy kolorować.
Problematyczne mogą być też bardzo małe przestrzenie w kolorowankach. Niektórych nie byłam w stanie wypełnić ani czubkiem brush pena, ani cienka końcówką. W takim przypadku warto używać pisaków w połączeniu z cienkopisami. Art & Graphic Twin prezentują się dobrze również w towarzystwie kredek.
W niektórych moich pisakach, z czasem cienka końcówka stała się dziwnie ,,poszarpana”. Nie sądzę, żeby był to efekt długotrwałego używania, bo zaobserwowałam to u najpóźniej kupionych sztuk. Podczas malowania wydają się szarpać papier i lekko go nadrywać. To zjawisko jest dla mnie wielką zagadką. Może wada fabryczna? Jeśli kiedyś przytrafiło wam się coś podobnego, dajcie znać w komentarzach.
Pisanie Art & Graphic Twin
Pędzelkowa końcówka pisaka jest dość gruba i sztywna. Pisze się nią jednak bardzo dobrze. Z łatwością możemy tworzyć zarówno linie cienkie, grube, jak i przejścia między nimi. Nad twardszym pędzelkiem łatwiej panować, dzięki czemu nadaje się zarówno dla początkujących, jak i dla bardziej zaawansowanych. Obie końcówki idealnie sprawdzą się podczas pisania tytułów w dzienniku, czy zeszycie szkolnym. Do bardziej „ambitnej” kaligrafii użyłabym jednak innego narzędzia, z cieńszą i nieco bardziej elastyczną końcówką.
Pisaki Art & Graphic Twin Kuretake – podsumowanie
Pisaki sprawdziłam na różnych powierzchniach – śliskich puzzlach, grubym i porowatym papierze bezkwasowym, cienkich kartkach kolorowanek. W każdej sytuacji sprawują się bardzo dobrze. Nie licząc drobnych mankamentów, jak zostawianie zbyt dużej ilości tuszu, są naprawdę fajne. Zrobiły na mnie pozytywne wrażenie już po pierwszym teście. Teraz używam ich niemal tak często jak kredek. Nadają się od pisania, kolorowania, czy tworzenia własnych obrazków. Pisaki Art & Graphic Twin to jednym słowem uniwersalne narzędzie dla każdego.
[…] przeciwieństwie do pisaków Art & Graphic Twin, które stworzono na bazie wodnego tuszu, alkoholowe Chameleony bardzo przebijają przez papier. […]