Spis treści:
Na co komu planowanie treści?
Prowadząc bloga przez długi czas nie robiłam żadnych planów odnośnie tego co, kiedy i jak będę publikować. Nie tworzyłam list zagadnień, które chciałam poruszyć we wpisie, na Facebooku i Instagramie działałam ,,na oko”. Wydawało mi się, że wszystko się sprawdza i jest OK. W końcu po co planować coś kilka razy, nie lepiej zrobić i mieć z głowy? Niedawno zdałam sobie sprawę z tego jak dużo świetnych pomysłów uciekło mi tylko przez to, że nigdy ich nie zapisałam. Odkąd zaczęłam planować treści nie gubię się pisząc teksty i nie zastanawiam o czym chciałam napisać. Zobacz co zmieniłam w swojej rutynie i zaplanuj swój blog w Bullet Journal. Sprawdź pomysły na monitorowanie social mediów i kreatywne strony dotyczące celów i rozwoju swojej witryny.
Plan wpisu blogowego
Długo zastanawiałam się czy i jak stworzyć stronę poświęconą planom na wpisy. Zazwyczaj spisuję sobie listę zagadnień, które chcę poruszyć na luźnych kartkach, a po napisaniu artykułu je wyrzucam. Nie chciałam tworzyć planów bezpośrednio w Bullet Journal, bo z biegiem czasu zajęłyby dużo miejsca. Pisanie ołówkiem też wydawało się nieodpowiednim rozwiązaniem. Wpadłam więc na taki pomysł:
Lista nadal znajduje się na osobnej kartce, ale mogę ją umieścić w rogach do zdjęć. Nie zgubi się, nie wyleci i zawsze wiem gdzie jej szukać. Co tydzień mogę zastąpić ją innym arkuszem papieru. Muszę jedynie pamiętać, żeby miał pasujący wymiar.
Narożniki możecie zrobić same z kolorowego papieru, taśmy dwustronnej i zwykłej kartki. Gotowce są dostępne w wielu sklepach plastycznych. Jeśli to rozwiązanie nie do końca wam odpowiada, podobną funkcję mogą pełnić karteczki elektrostatyczne. Przylegają do każdej płaskiej powierzchni, nie trzeba nic kleić i dopasowywać.
Okej, ale jak zrobić taki plan?
No dobra, fajny pomysł na stronę, ale nigdy nie planowałam wpisu. Jak się za to zabrać? Ja robię to tak:
- Najpierw myślę jaką formę ma mieć artykuł. Inaczej będę pisać recenzję kolorowanki, w której znajdą się testy papieru, plusy i minusy, inaczej instrukcję zrobienia ozdób, zawierającą opisy wielu czynności i masę zdjęć,
- Zastanawiam się nad grupą odbiorców i próbuję wcielić w ich rolę. Tekst dla tych, którzy np. dopiero zaczynają prowadzić Bullet Journal, różni się od tego dla osób, które robią to od dawna.
- Spisuję główne tematy, które chcę poruszyć w ramach jednego artykułu (zazwyczaj są to nagłówki H2) i dodaję podsekcje (nagłówki H3). Na zapisywanie konkretnych rzeczy, o których będę pisać w treści na ogół nie tracę czasu, chyba że jest to coś, o czym wiem, że mogę zapomnieć. Wyjątkiem jest wstęp i zakończenie – nie notuję nagłówków tylko pojedyncze myśli, zdania.
I tyle. Żadna wielka filozofia. Gdy mam już gotową listę zagadnień mogę się zastanowić jakie zdjęcia muszę zrobić, co na nich pokazać. Później myślę o linkach i słowach kluczowych, ale to już wychodzi ,,w praniu” i moim zdaniem praktyczniej jest to zrobić na komputerze, niż przepisywać na papier.
Zaplanuj blog w Bullet Journal – checklista
Kolejną fajną rzeczą, którą warto umieścić w BuJo jest checklista. Czyli jednym słowem spis wszystkich czynności, które powtarzasz w danej sytuacji. W przypadku bloga może to być chociażby sprawdzenie treści pod kątem błędów i SEO, stworzenie galerii, publikowanie postów w mediach społecznościowych itd. O istnieniu czegoś takiego jak Checklista dowiedziałam się z konta Pani Swojego Czasu na Instagramie. Swoją drogą polecam je śledzić, wpada tam wiele ciekawych treści.
Pomysł tak bardzo mi się spodobał, że wcieliłam go w życie niemal od razu. U mnie ma jednak formę tabelki, nie listy. Umieściłam w niej wszystkie rzeczy, które sprawdzam zawsze przed i po opublikowaniu wpisu. Zapisuję tytuł artykułu, a kolorami zaznaczam wykonane zadania. Listę czynności możecie oczywiście dopasować do swoich potrzeb. Moim zdaniem checklisty bardzo ułatwiają pracę, są uniwersalne, więc można je wykorzystać w różnych dziedzinach życia.
Teoretycznie część tych rzeczy wyświetla mi się w panelu administracyjnym na WordPressie ale niektóre wolę mieć na papierze. Otwieram dziennik, sprawdzam czego brakuje i wiem jak zaplanować dzień i ile czasu poświęcić na uzupełnienie luk na blogu.
Pomysły na tematy artykułów
To moje absolutne ,,must have”. Uwielbiam robić listy pomysłów. Jeśli mam w głowię pustkę a czas na nowy artykuł, otwieram dziennik i wybieram jedną z zapisanych wcześniej propozycji. Już nie jeden raz czytając wcześniejsze notatki zdarzało mi się powiedzieć ,,Hej! Przecież to jest świetny pomysł, dlaczego go jeszcze nie zrealizowałam?”. Zawsze staram się zostawiać dużo miejsca na nowe tematy i aktualizować listę na bieżąco. Wcześniej spisywałam wszystko na luźnych kartkach, które jak wiadomo, często się gubią. Od pewnego czasu mam natomiast dwie kopie – jedną w Bullet Journal (mam go pod ręką na każdym wyjeździe, więc w terenie jestem na bieżąco) i drugą, która wisi na tablicy nad biurkiem. Z niej korzystam, gdy jestem w domu.
Tematy tekstów mam spisane w dzienniku na jednej stronie, ale podejrzewam, że do końca przyszłego roku nie będzie już na niej miejsca.
Zaplanuj blog w Bullet Journal – lista planów na przyszłość
To kolejna lista, którą warto umieścić w BuJo, jeśli prowadzisz blog. To po prostu wszystkie pomysły ,,na kiedyś”. U mnie dotyczą one ogólnej idei – jak ma wyglądać blog w przyszłości, do czego chcę dążyć, jakie mam plany na rozwijanie kont społecznościowych, treści itp. Fajnie jest spisywać swoje marzenia i wyobrażenia o dalszym rozwoju.
Social Media – hasztagi do wykorzystania
O ściągawkach z hasztagami myślałam już od jakiegoś czasu. Postanowiłam co miesiąc sprawdzać trendy, a oprócz tego stworzyć kilka kartek z odnośnikami jakie wstawiam najczęściej pod postami na Instagramie. Podzieliłam je na kilka kategorii: wyjazdy, Quilling, kolorowanie, pies, książki, D.I.Y, Bullet Journal, malowanie po numerach i inne/ogólne. Jak się pewnie domyślacie dotyczą one tematów zdjęć, które wrzucam regularnie.
Karteczki trzymam w kopercie umieszczonej z tyłu Planeru Pełnego Czasu. W każdej chwili mogę je wyjąć i wprowadzić propozycje na telefonie.
Blog w Bullet Journal – plan na social media
To jedna z bardziej kolorowych stron w moim planerze. Spisałam na niej najważniejsze wskazówki dotyczące prowadzenia konta na Instagramie, Facebooku i Pintereście. Są związane z relacjami, postami, treściami i interakcjami z użytkownikami. Nie jest to plan na każdy profil, raczej lista rzeczy, na które muszę zwracać uwagę, by zdobyć obserwujących i zainteresować innych.
Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej na temat Instagrama polecam kurs Czas na Insta. Zawiera ciekawe ćwiczenia i pomógł mi uświadomić sobie wiele rzeczy. Część z zawartych w moim planie informacji pochodzi właśnie z niego.
Jak korzystać z kalendarza do blogowego planowania?
Widziałam, że część osób lubi tworzyć kartki z kalendarza przystosowane specjalnie do blogowego planowania. Dla mnie to strata czasu – mam gotowe strony na każdy miesiąc i jest w nich wystarczająco dużo miejsca żeby planować tematy np. postów Instagramowych.
Jeśli mam szczegółowy plan na każdy dzień, zapisuję go sobie przy codziennych listach zadań, które prowadzę w telefonie. Zazwyczaj treści, które publikuję zmieniają się dynamicznie w zależności od tego co się dzieje w moim życiu. Lubię mieć jednak w zanadrzu kilka zapasowych opcji.
Ilość wstawionych w miesiącu postów i wpisów monitoruję w habit trackerze, który u mnie nazywa się ,,codziennik”.
Zaplanuj blog w Bullet Journal – treści artykułów i social media
Planowanie to istotna i ważna rzecz w naszym życiu. Możemy się jej oczywiście nauczyć, wprowadzając krok po kroku małe zmiany do naszej codzienności. Jeśli jesteś blogerką, masz ciekawą wizję na profile w mediach społecznościowych a Twoja głowa pęka od nadmiaru pomysłów, Bullet Journal sprawdzi się idealnie. Możesz go dostosować do swojej pracy w 100%. Zapisywać cele do osiągnięcia, monitorować regularne publikowanie treści, spisać przydatne uwagi i wracać do nich kiedy tylko będziesz chciała. Przedstawione przeze mnie pomysły to tylko ułamek tego, co możesz zapisać na kartach swojego dziennika. Mi prowadzenie Bullet Journal bardzo pomaga w blogowej organizacji i myślę, że Tobie również się przyda:)
