Kolorowanie jako hobby dla dorosłych
Hasło ,,kolorowanie dla dorosłych” pojawiło się w Polsce już jakiś czas temu, ale nadal zdobywa popularność. Wiemy, że nie tylko dzieci mogą pokrywać gotowe wzory kolorami. Mamy świadomość, że ta czynność stymuluje mózg i pomaga się zrelaksować. W dalszym ciągu jednak wiele osób boi się spróbować bo ,,nie ma talentu”, lub po prostu nie wie, co z czym jak i do czego. Tym wpisem spróbuję rozwiać Wasze wątpliwości. Odpowiem na wiele nurtujących pytań i zdradzę jak zacząć kolorować.
Powinnam napisać o tym na blogu w pierwszej kolejności. Sama potrzebowałam jednak czasu by poznać świat kolorowanek a także dowiedzieć się więcej na temat kredek i pisaków. Teraz mogę podzielić się z Wami moim doświadczeniem, opowiedzieć jak zaczęła się moja historia z książkami i dać parę rad na początek.
Jaką kolorowankę antystresową wybrać?
Nad odpowiedzią na to pytanie można by się długo zastanawiać. Oczywiście, możecie wejść na pierwszą lepszą stronę z artykułami hobbistycznymi i wybrać książkę, która Wam się spodoba. Szczerze, nie polecam. Lepiej przed ewentualnym zakupem przejrzeć jej wnętrze. W księgarniach stacjonarnych, choć możemy przekartkować kolorowankę, wybór jest mocno ograniczony. Polecam więc znaleźć parę interesujących tytułów w internecie i obejrzeć na YouTubie tak zwany ,,flip through”. Autor/autorka filmiku pokazuje każdą stronę w książce, dzięki czemu możecie ocenić czy Wam się podoba i czy wzory nie są zbyt trudne.
Skoro już o tym mowa. Na początek warto wybrać książkę sugerując się nie tylko wrażeniami estetycznymi. Bardzo ważny jest stopień trudności wzorów, jakie się w niej znajdują. Ja popełniłam ten błąd i szybko zraziłam się do kolorowania. Zdecydowałam się na zakup Arabesek wydawnictwa Bruda, które co prawda bardzo mi się podobały, ale pola były tak małe, że nie byłam w stanie pokolorować ich nawet cienkopisami. Teoretycznie, większość książek składa się z obrazków o różnym stopniu trudności, tak by każdy znalazł coś dla siebie. Myślę jednak, że na początek lepiej wybrać kolorowankę, która zawiera tylko łatwiejsze wzory.
Co lepsze do kolorowania – kredki, pisaki czy długopisy?
To już bardzo indywidualna kwestia. Każdy lubi co innego. Kredki są dość uniwersalne i sprawdzą się w większości sytuacji. Warto wiedzieć, że nie każda książka nadaje się do pisaków czy długopisów. Niektóre z nich mają nadrukowane wzory po obu stronach kartki. Dodajmy do tego cienki papier i tusz na bank będzie przebijać na drugą stronę. Decydując się na te akcesoria plastyczne lepiej kupić odpowiednią kolorowankę. Poniżej znajdziecie listę pozycji, które sama przetestowała i sprawdziły się świetnie.
Kolorowanki odpowiednie do pisaków, markerów i długopisów:
- Inwazja Bazgrołów – Kerby Rosanes (druk jednostronny, gruby papier, wyrywane kartki),
- Fantomorphia – Kerby Rosanes (druk jednostronny, gruby papier),
- Animorphia. 20 plakatów do kolorowania – Kerby Rosanes (druk jednostronny, gruby papier, wyrywane kartki),
- Mandalas Gone Wild – Dino Tomic (druk jednostronny, gruby papier, wyrywane kartki),
- Colouring & Craft Book – Deco Time (druk jednostronny, papier różnej grubości, wyrywane kartki),
- Artists Colouring Book: Ancient Egypt – Pepin Press (druk jednostronny, gruby papier, wyrywane kartki),
- Szczeniaki. Kolorowanka antystresowa z aforyzmami – Barbara Sobczyńska (druk jednostronny, dość cienkie kartki),
- The Amazing World of Horses – Cindy Elsharouni (druk jednostronny, dość cienkie kartki),
- Vintage Classic Colouring Pages II – Tatiana Bogema Stolova (druk jednostronny, dość cienkie kartki, ale zabezpieczone od tyłu czarnym nadrukiem).
Malując pisakami na cienkim papierze możemy podłożyć dodatkowe kartki pod spód, by mieć pewność, że atrament nie zepsuje kolejnych stron. Ja bez problemu używałam pisaków do zrobienia obrazków w tych książkach, ale wszystko zależy też od tego jak mocno przyciskacie końcówkę do kartki i jakich pisaków używacie. Te z tuszem alkoholowym przebijają bardziej. Więcej o wybranej książce możecie przeczytać klikając w tytuł z linkiem.
Jakie kredki/pisaki wybrać by zacząć kolorować?
Nie potrzebujecie drogich akcesoriów, by spróbować swoich sił w kolorowaniu. Ja zaczynałam od kredek Bambino i Koh-I-Noor Tricolor. Później dokupiłam jeszcze Creadu. Pierwsze dwa to tanie zestawy, zazwyczaj kupowane dzieciom do szkoły. Są to kredki z niższej półki, ale mają ładne kolory i dobrze wyglądają na papierze. W porównaniu z jeszcze tańszymi kredkami, które często się łamią, a barwy wypadają blado, te wymienione przez mnie są naprawdę niezłe. Jeśli wkręcicie się w kolorowanie, możecie je wymienić na ołówki lepszej jakości. Jeśli natomiast stwierdzicie, że to nie dla Was, nie będziecie żałować źle wydanych pieniędzy.
Jeśli chodzi o pisaki, długo używałam tych dostępnych w Biedronce. Spory wybór jest tam w sierpniu, przed rozpoczęciem roku szkolnego. Kolory były ładne i kryły dobrze nawet na śliskich powierzchniach. Teraz używam Art & Graphic Twin, Promarkerów i Markerów Chameleon. Jak już wcześniej pisałam, warto zwracać uwagę na tusz (ja wolę wodny, mniej przebija przez kartki). Fajnym rozwiązaniem są też dwie końcówki. Jedna sprawdzi się przy kolorowaniu detali, druga większych przestrzeni.
Stereotypy na temat kolorowania dla dorosłych
Jeszcze jakiś czas temu, dorośli byli przekonani, że kolorowanie jest tylko dla dzieci. Tymczasem wielu psychologów podkreśla pozytywny wpływ tej czynności na nasz mózg, rozładowanie napięcia czy stresu. Świadomość na temat tego hasła bardzo wzrosła na przestrzeni ostatnich lat. Coraz więcej osób przekonuje się do kolorowania, choć znajdą się też tacy, którzy stwierdzą, że to zajęcie dla pozbawionych talentu, niezdolnych do stworzenia czegoś samodzielnie. To prawda, kolorować może każdy. Nie trzeba do tego umiejętności na wysokim poziomie, talentu, wyczucia kolorów – wystarczą chęci i odrobina wyobraźni. To nie znaczy jednak, że kolorowanie nie jest swego rodzaju sztuką. To w końcu nasza, oryginalna wizja ożywia wzory na kartkach. Sama nie umiem rysować, a pokrywanie kolorem gotowych wzorów idzie mi całkiem nieźle. 😉 Książki pomogły mi w wielu trudnych sytuacjach i cieszę się, że odkryłam kolorowanie.
Jak kolorować lepiej i gdzie szukać inspiracji
Jeśli chcecie rozwijać swoje umiejętności, podpatrujcie osoby, których obrazki przypadną Wam do gustu. W social mediach pełno jest ciekawych kont, na których możecie znaleźć zdjęcia gotowych kolorowanek, czy filmiki z procesu tworzenia. Szczególnie polecam Instagram i Pinterest – możecie wpisać interesujące was hasło i znaleźć dużo ciekawych treści. Fajnie też od czasu do czasu przeczytać artykuł poświęcony technikom malowania, czy zapisać się do odpowiedniej grupy na Facebooku. Możecie dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, zadawać pytania i dzielić swoimi pracami.
Jak zacząć kolorować? Podsumowanie tego, co musisz wiedzieć by zacząć
Jeśli chcecie zacząć kolorować, po prostu to zróbcie. Nie zastanawiajcie się długo nad kredkami, czy pisakami. Nie szukajcie drogich zestawów dla profesjonalistów. Odpuśćcie sobie też najtańsze zestawy bo jakość Was zawiedzie. Na początek kupcie artykuły szkolne – nie są drogie, ale w miarę dobre.
Zastanówcie się dobrze nad wyborem kolorowanki. Czy wzory nie są zbyt trudne? Czy Wam się podobają? Jak są nadrukowane obrazki? Jak gruby jest papier? Na te pytania warto sobie odpowiedzieć, bo od tego zależy komfort pracy. Weźcie pod uwagę czy chcecie kolorować kredkami czy pisakami, markerami i długopisami. Koniecznie przejrzyjcie wnętrze książki, żeby nie kupować kota w worku.
Bądźcie kreatywni, nie bójcie się rozwijać i eksperymentować. Nie zrażajcie się po paru błędach, porównujcie swoje prace do obrazków kogoś na podobnym poziomie. Kto wie? Być może kolorowanie będzie Waszym nowym hobby lub pomoże w walce ze stresem lub zwyczajną nudą. W galerii poniżej znajdziecie zdjęcia przyborów, których używam do kolorowania i przykłady kolorowanek z kilku książek. 🙂